Obalamy giełdowe mity

Wielu uważa, że GPW to po prostu największe kasyno w Polsce. Fortuny, kosztem naiwnych drobnych inwestorów, robią tam rekiny biznesu. To jeden z wielu mitów o polskim rynku kapitałowym.

Majątki tracone w dzień lub miliony zarabiane na jednej transakcji, po której z walizką pełną pieniędzy ucieka się do Panamy – to giełda jaką znamy z kinowego ekranu. Ten obraz niewiele ma wspólnego z dniem codziennym przeciętnego inwestora.

Rzeczywistość jest dużo bardziej prozaiczna. Inwestycje giełdowe to zyski lub straty rzędu kilkunastu procent, ale w ciągu roku – tak zmienia się wartość portfela przeciętnego inwestora giełdowego realizującego defensywną strategię. Agresywni gracze mogą szybko się wzbogacić, ale równie szybko stracić wszystko. Jeżeli na ryzyko wystawiają się odpowiednio długo, szanse na to drugie są dużo większe.


Więcej informacji: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Obalamy-gieldowe-mity-2315485.html. Przy powoływaniu się na analizę, prosimy o podanie źródła Bankier.pl.